Aktualnosci

Rewitalizacja strefy ochrony konserwatorskiej Miasteczka Śląskiego-prace konkursowe studentów Politechniki Śląskiej.

Zapraszamy na wystawę!

Zapraszamy do obejrzenia zapowiadanej przez burmistrza Michała Skrzydło wystawy prezentującej efekty konkursu studenckiego na Wydziale Architektury Politechniki Śląskiej dotyczącego rewitalizacji strefy konserwatorskiej Miasteczka Śląskiego. Co można powiedzieć na temat wystawy? Ogrom pracy uczestników konkursu, całej ekipy osób nadzorujących  pracę studentów, a następnie kilkugodzinna dyskusja jury, która pozwoliła wyłonić 3 najlepsze prace oraz 4 wyróżnienia, a przede wszystkim wspaniałe efekty, które można podziwiać od dzisiaj w galerii naszej biblioteki, do czego serdecznie namawiamy.

Uwaga: spotkanie autorskie z poetą, Janem Lipka.

Sala 112, Miejska Biblioteka Publiczna w Miasteczku Śląskim, 21 marca, godzina 17.00. Zapraszamy!

,,A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają".

Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego

Na  okoliczność Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego zaprosiliśmy wychowanków Pani Sylwii Klonek Plaza ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Miasteczku Śląskim do wzięcia udziału w konkursie kultywującym język polski, a także gwarę śląską. Było kilka zadań konkursowych.

Walentynkowa wystawa

Chcesz wiedzieć z kim Ci do pary? Obejrzyj naszą wystawę.

Przygotowaliśmy wystawę z piękną grafiką symbolizującą poszczególne znaki zodiaku. Każda z tych grafik zawiera ludzkie serce i krótki opis dotyczący m.in. cech charakteru osoby reprezentującej dany znak, a także rodzaj żywiołu jaki utożsamia. Uzupełniliśmy te opisy informacjami dotyczącymi łączenia się w pary ludzi urodzonych w poszczególnych przedziałach czasowych w roku kalendarzowym. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do galerii biblioteki. Wystawę można oglądać do końca lutego

Miłość od pierwszej linijki czy zakodowana w książce?

Walentynki w bibliotece.

Już niebawem wszyscy zakochani będą obchodzić swoje święto. Jak co roku i w naszej bibliotece da się odczuć ducha Walentynek. Co przygotowaliśmy tym razem? Wypożyczalnia dla Dorosłych proponuje ,,miłość od pierwszej linijki”. Wybieracie książkę nie po okładce, tytule, streszczeniu, recenzji czy rekomendacji, ale właśnie sugerując się pierwszą linijką danej powieści. Oddział Dziecięcy zaś proponuje ,,miłość zakodowaną w książce”.Być może brzmi to troszkę technokratycznie, ale to tylko pozory. Tak naprawdę przy wyborze książki musicie zdać się na własną intuicję.

Czerowny Kapturek w wykonaniu miasteczkowskich listonoszy... .

W piątek, 3 lutego listonosze z miasteczkowskie poczty ucharakteryzowani na głównych bohaterów  jednej z najsłynniejszych bajek świata, jaką jest Czerwony Kapturek, odegrali scenki adekwatne do czytanej przez nich, wspomnianej powyżej bajki. Kojarzeni zazwyczaj z doręczaniem na rowerze przesyłek, byli niemałym zaskoczeniem dla widowni. Gratulujemy pomysłu, odwagi i dziękujemy za przyczynienie się do promocji literatury w Miasteczku Śląskim. Impreza była połączona z kiermaszem książek, które w dlaszym ciągu można nabyć, tyle, że już nie w bibliotece, ale na poczcie w Miasteczku.

Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię i....

dostarczył inspiracji dla naszej wystawy.

Zapraszamy do obejrzenia wystawy dotyczącej tematycznie Mikołaja Kopernika. Krótka, skondensowana forma wystawy, niczym ściągawka w szkole, dostarczy informacji na temat tego astronoma. Kto potrzebuje jednak poszerzyć informacje na temat Mikołaja Kopernika, może wypożyczyć książkę np. jego biografię.  Wtedy już żaden fakt z życia tego, prawdopodobnie pierwszego w Europie heliocentryka od czasów starożytnej Grecji, mu nie umknie.

Czytamy z pocztowcami! Piątek 3 lutego, godzina 15.00 w budynku naszej biblioteki.

Czerwony Kapturek w wykonaniu pocztowców i kiermasz książki.

Co ma wspólnego Czerwony Kapturek z Pocztą Polską? Okazuje się, że bardzo dużo. Chodzi o misję dostarczenia przesyłki do domu adresata. Czerwony Kapturek niesie koszyczek z przesyłką dla chorej babci, a pocztowcy listy i inne przesyłki do naszych domów. Jedno i drugie jest bardzo chwalebne, a także niesie różne zagrożenia czyhające na drodze. Jeśli chcecie posłuchać tej popularnej bajki w wykonaniu pocztowców i przy okazji kupić sobie pożądany egzemplarz książki, to w piątek o godzinie 15.00 będzie idealna okazja ku temu. Właśnie w ten piątek, 3 lutego o godzinie 15.00 w naszej bibliotece pracownicy urzędu pocztowego w Miasteczku Śląskim zorganizują kiermasz książki i odczytają tę popularną bajkę z podziałem na role. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych. Chciałoby się powiedzieć: Czytamy z pocztowcami, a do tego z bibliotekarzami!

Medytacja przy szumie fal morskich.

Piąty dzień ferii w bibliotece.

Żar lejący się z nieba, gorący piasek, wzburzone morze, skrzeczące mewy, rozgwiazdy, muszelki, porozrzucane nadmuchane koła ratunkowe i piłki plażowiczów, rozwrzeszczany sprzedawca lodów i popcornu, a przy samym porcie? Zacumowane niezwykłe okazy statków i uśmiechnięci marynarze. Czy to wczasy nad Bałtykiem w lipcu? Nie! To ferie w bibliotece w styczniu! A to ci niespodzianka! Taki właśnie był dzisiejszy dzień. Najpierw wystylizowani na prawdziwych turystów zwiedziliśmy galerię z niezwykłymi fotografiami marynistycznymi Mateusza Prociaka. Pełni wrażeń po obejrzanej wystawie, wyżyliśmy się artystycznie poznając przy okazji trzy trudne słowa: inkluzje w bursztynie, galion i plankton. Potem przeżyliśmy sztorm w 13 stopniu skali Beauforta,  by na końcu zrelaksować się przy szumie fal morskich.

Wisława Szymborska i kiczowate bibeloty. Czy to pasuje do siebie?

Czwarty dzień ferii w bibliotece.

Jakie były kolejne zajęcia z cyklu ,,ferie w bibliotece”? Mieszanka kiczu, poezji śpiewanej, wierszyków haiku i przede wszystkim duże ilości gliny. Początkowo nieuformowanej, przerażającej, szarej masy, by w finale przybrać kształt fikuśnych, kolorowych pudełeczek w kształcie zwierząt. Wszystko to po to, by przywołać ducha noblistki Wisławy Szymborskiej. A co Szymborska miała wspólnego z kiczem? Otóż okazuje się, że podobno uwielbiała obdarowywać swoich przyjaciół kiczowatymi prezentami. Najważniejsze jednak, że jej spuścizna czyli wiersze były wybitne, na miarę otrzymania nagrody Nobla, a na jej zamiłowanie do kiczowatych bibelotów możemy popatrzyć z przymrużeniem oka. Bardzo serdecznie dziękujemy Pani Izie Kot za wszystkie zajęcia, które przeprowadziła z tak wielkim zaangażowaniem, perfekcyjnie przygotowana, pełna pasji i zapału. Największym miernikiem sukcesu Pani Izy są uśmiechnięte i rozentuzjazmowane buzie dzieci.

Konkurs na portret babci i dziadka rozstrzygnięty!

Ogłaszamy zwycięzców i zapraszamy po odbiór nagród.

Prezentujemy  szczęśliwych zwycięzców. Prace wszystkich uczestników konkursu były piękne i pobudzały emocje odbiorcy. Babcie i dziadkowie wykonawców prac powinni być niezwykle dumni z tak utalentowanych wnucząt. Konkurs musiał jednak wyłonić zwycięzców. Niemniej jednak absolutnie wszystkie wizerunki babć i dziadków stały się ozdobą korytarza biblioteki, gdzie też można je podziwiać. A teraz do rzeczy. Wśród dorosłych, równorzędnie pierwsze miejsce zajęły nasze Czytelniczki: Pani Marta Bambynek i Dagmara Pawlikowska. Wśród dzieci zaś pierwsze miejsce zajęła Ania Kaczmarowska, drugie Agnieszka Skórka, a trzecie zaś Emilia Banasz. Zwycięzcom gratulujemy i zapraszamy po odbiór nagród. Dziękujemy wszystkim uczestnikom konkursu, w tym szczególnie dziękujemy Przedszkolu nr 26 w Opatowicach, które to dostarczyło 6 prac konkursowych autorstwa przedszkolaczków.

Słowiańskie motanki.

Trzeci dzień ferii w bibliotece

Motanki, inaczej zadanice  to magiczne słowiańskie laleczki wykonywane w celu spełniania życzeń bądź ochrony. Właśnie one były przedmiotem kolejnego dnia zajęć z cyklu ,,ferie w bibliotece”. Są to laleczki z bardzo długą tradycją. Znajdowano je w grobowcach na terenie prawie całej Słowiańszczyzny, a teraz można powiedzieć, że przeżywają swój renesans i również i nam dostarczyły inspiracji do zajęć. Co oprócz tego znalazło się w kręgu omawianej  kultury słowiańskiej? Przypominające indiańskie totemy kamienne posągi Świętowita, następnie runy słowiańskie i kalendarz słowiański. Co jeszcze było słowiańskie? Bluzka Pani Izy Kot , a właściwie ornamenty znajdujące się na niej. Jednym słowem stworzyliśmy klimat naszych przodków.